jesiennik 8

Po co istnieje tęsknota? Ona wyzwala tylko łzy, głód i smutek. Czyj to wymysł? Chyba nie ma nic gorszego, niż serce bolejące z tęsknoty i usta z tęsknoty rozedrgane. Czasem świat robi na złość. Powinien starać się unosić nas na skrzydłach pozytywnych emocji. A on zachowuje się jak skończony egoista, przyciągając nas na siłę do ziemi. Szarość bruków współgra z szarością moich dni. Rutyna mnie stopniowo niszczy, dzień po dniu. Brak mi kolorowych, niebanalnych osobowości, które nie muszą przejść kursu wolności i tolerancji, w odróżnieniu od większości ludzi otaczających mnie na co dzień.
Jednym z moich największych marzeń w obecnym czasie jest bliskość. Tymczasem wszystko, czego mi potrzeba, jest oddalone o setki kilometrów. Moje bratnie dusze, osoby z dwutygodniowych, magicznych warsztatów powinny być na wyciągnięcie ręki przez cały rok. Byłabym wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi. Bo śmialibyśmy się tak przeraźliwie, śpiewalibyśmy bezustannie i pilibyśmy kawę na balkonie w noc spadających gwiazd. Doskonale pamiętam, jakie życzenie wypowiedziałaś, gdy dostrzegłyśmy jedną z nich. "Chciałabym, aby ta chwila trwała wiecznie."
Dobrze, że mam tutaj przynajmniej Badacha i kilka fotografii. I mnóstwo wspomnień. Sierpień już niedługo, prawda?


Komentarze