walking to nothing

Zbierz moje łzy i schowaj je tam, gdzie nikt ich nie znajdzie. Czasem możesz na nie spojrzeć, gorzko zapłakać im w hołdzie i zaśmiać się słodko, jak gdyby do mnie. Bylebyś pamiętał, że te łzy trwają i nigdy nie wyschną.
Przecież nie ma nieba, gdy nie spogląda się w górę. Nie ma nieba, kiedy biel obłoków nie zadziwia. Nie ma nieba dla tych, którzy nie słyszą szeptu księżyca. Nie ma nieba bez wiary w cuda. 
Nie ma mnie, gdy nie ma Ciebie. Wspomnienia nie gasną, wciąż rozświetlają smutną teraźniejszość. I chociaż krążę bez celu, myśląc o przeszłości, to nieważne. Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.